Niewiarygodne ale prawdziwe
Ta tablica to tylko atrapa albo pomoc dla małych dzieci, które popisują się przed rodzicami znajomością znaków drogowych. W dzielnicy Warszawa Rembertów ciągle nie ma żadnej stacji benzynowej. Jeżeli ktoś lubi się spierać wymieni tę na granicy z Ząbkami na ulicy Chełmżyńskiej. Kto zna Rembertów, wie doskonale ,że dojechać tam na przykład z Mokrego Ługu o godzinie 16 może równać się podróży odbytej autostradą A2 z Warszawy do Łodzi. Inne możliwości uzupełnienia pustego baku czekają już w Wesołej albo w Wawrze. Zastanawiam się czy może trzeba ogłosić jakieś referendum albo założyć społeczny ruch na rzecz budowy stacji benzynowej? Czy nikomu się nie opłaca ? Czy może władze gminy stawiają jakieś zaporowe warunki ? W końcu to stolica i nie można sobie stawiać takich przybytków na czyjeś widzimisie. Myślę, że mimo wszystko jest to ciekawa sprawa. Podobnie było przez kilka lat z otwarciem dyskontów. Tesco i Biedronka otworzyły swoje podwoje na naszej ziemi 3 lata temu . Do tego momentu wszyscy zwolennicy tańszych zakupów jeździli jak to się wówczas mówiło „ do Reala” albo do Lidla na Grochowską. Może to już taka nasza tradycja rembertowska. Trochę jak w dawnej Polsce. Średniowiecze przyszło później i Odrodzenie też się nie spieszyło. Zatem uwaga ! Kierowcy z Karolówki, Mokrego Ługu, Poligonu! Jeżeli pali się kontrolka paliwa w aucie, obowiązuje podwójna czujność. W godzinach 7-10 i 14-17, dojazd do najbliższej stacji benzynowej może zakończyć się w najbardziej niesprzyjającym momencie.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Zapraszam do zapoznania się z siecią stacji benzynowych na zachód od Polski :)