
Kończący się rok 2016 wypada upamiętnić cyklem felietonów o jednej z najbardziej rozpoznawalnych "marek" stolicy, jaką jest klub sportowy Legia. To właśnie sto lat temu, żołnierze Legionów Józefa Piłsudskiego dali początek wielkiej epopei sportowej, która trwa po dzień dzisiejszy .W związku z tym, warto odkurzyć z mroków historii mniej znanych i zapomnianych bohaterów warszawskiego klubu. Legia kojarzy się przede wszystkim z piłką nożną. Nazwiska Deyny, Dziekanowskiego czy Koseckiego stały się niemalże synonimem piłki nożnej w Warszawie. Ale Legia to przecież nie tylko football. Jedyną z dyscyplin sportowych w której sportowcy Legii sięgali po laury jest boks. Ze Stanisławem Swiechem z Wiednia, ruszyliśmy w poszukiwaniach tradycji bokserskiej Legii w latach sześćdziesiątych. Postanowiliśmy wspólnie przypomnieć pięściarza, który pogrążył mistrza ZSRR Olega Grigoriewa i zdobył dwukrotnie tytuł drużynowego mistrza Polski. Był nim śp. Stanisław Żydaczek (1940-2014) o którym redakcja pisma Samorządność /http://mws.org.pl/gazeta/, przygotowuje materiał w związku ze stuleciem warszawskiego klubu.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie