
Każdy z piastujących funkcję radnego w obecnej i poprzedniej kadencji na pewno odpowie, że zrobił co tylko było możliwe, żeby rozpoczęcie budowy bezkolizyjnej przeprawy przez tory w Rembertowie stało się faktem. Dla przeciętnego mieszkańca naszej dzielnicy nie ma to jednak najmniejszego znaczenia. Kto jest winny ? Obecni włodarze dzielnicy z burmistrzem na czele ? Czy może urzędnicy z placu Bankowego ? Mamy nadal brak wiedzy kiedy zostaną podpisane stosowne decyzje, porozumienia, zgody etc. Według „optymistów”, sprawa wybudowania tunelu to lata 2020-2021. Klincz komunikacyjny będzie trwał, prezydenci i wiceprezydenci będą podlegali politycznym zawieruchom, a władze lokalne będą rozkładały bezradnie ręce. Być może zostaje rozwiązanie, którego by nikt nie chciał i o którym nie wypada publicznie wspominać. Takie działania wykraczają poza przestrzeganie porządku i naruszają zasady ładu publicznego. Nie nawołujemy do „rewolucji” ale ta w końcu nadejdzie, jeżeli oczekiwanie na przejazd z ul. Cyrulików na ul. Marsa zwiększy się w godzinach szczytu z godziny do plus nieskończoności. Blokada przejścia dla pieszych na Chruściela ? A może wyjście na tory ? Wśród mieszkańców Rembertowa są tacy, którzy pamiętają blokadę koszar Armii Czerwonej na początku lat dziewięćdziesiątych. Może powinni wykorzystać swoje doświadczenie i przypomnieć, że znana sentencja łacińska” nec Hercules contra plures” to niepisane prawo, które rządzi światem dłużej niż wszystkie samorządy i demokracje.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie