
Przemknęli jak burza.Michał Kwiatkowski w czołówce peletonu przy wylocie z Nowego Światu na Plac Trzech Krzyży trzymał się lewej strony jezdni. Brawa od czejkających na ten ułamek sekundy kibiców,turystów i przypadkowych przechodniów.
Niesamowite! Jechali z szybkością błyskawicy!
Tak warszawska ulica komentowała przebieg I etapu Tour de Pologne, który został wczoraj rozegrany na trasie z Radzymina do Warszawy.
Przy tej okazji należy przypomnieć o pierwszym zwycięzcy wyścigu, który nosił nazwę Bieg Kolarski dookoła Polski. W 1928 tryumfował bydgoszczanin Feliks Więcek.Zawód który wykonywał na codzień niewiele miał wspólnego ze sportem.Więcek był...rzeźnikiem.Ale nie praca w masarni ani nawet zwycięstwo w pierwszym Tour były jego największą osobistą wygraną. Więcek dokonał nieprawdopodobnego wyczynu w 1934 roku podczas międzynarodowych zawodów kolarskich. Na trasie Berlin-Warszawa nie zszedł z roweru mimo zderzenia ze spłoszonym koniem. Jechał mężnie 70 kilometrów zbroczony krwią i zajął ostatecznie 7 miejsce na mecie wyścigu. Takich sytuacji na pewno nie zobaczymy na żadnym z etapów dzisiejszego Tour de Pologne.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie