
Nie wiadomo jaki jest sens obecności mobilnej budki z hamburgerami i frytkami przy ulicy Szyszaków, kiedy kilka kroków dalej funkcjonują bar „Oran”, „Wietnamczyk” „Posiaduffka” i przystanek dalej „Da Grasso”. Klientów raczej niewielu, bo ulica na uboczu i nie ma szans na powracających z „miasta” po pracy. Ale na bezrybiu i rak ryba. Wszak zaletą naszej Dzielnicy nie są wszechobecne gastronomiczne „sieciówki” tylko dużo zieleni, cisza i spokój. Może sytuacja nieco się zmieni po otwarciu nowego centrum handlowego przy stacji PKP na Nowym Rembertowie.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Hahaha :D!
co za pizda pisze te artykuły?
to chyba jakiś żart. na Szyszaków najlepsze jedzonko w okolicy, a ja baaaardzo chętnie podjeżdżam tam z Wawy. do autora: idź, spróbuj, wtedy mam nadzieję zauważysz "sens obecności budki".
Rozumiem, że autor zna liczne inne miejsca w Rembertowie gdzie można zjeść tak dobre burgery. Recenzja o umiejscowieniu lokalu lub innej usługi.. tego jeszcze nie widzialem...
lecz sie debilu. idz najpierw i sprobuj
Hmmm....myśle ze dobre jedzenie przyciągnie głodnego z drugiego końca Warszawy. Osobiscie cenię sobie fakt ze Nażarty znajduje się na uboczu, z dała od tłumu, zgiełku i samochodów przejeżdżających 5 metrów od stolika.Odleglość tez nie stanowi problemu ponieważ kiedy dopada mnie głód w parze z leniem zamawiam z dostawą. Nie wyobrażam sobie ze tego miejsca miałoby zabraknąć na kulinarnej mapie okolicy ponieważ ich hamburgery biją na głowę konkurencje i tą miejscową i odległą. Czy autor tego artykułu był i jadł czy był tak zmęczony pisaniem ze nawet się nie pofatygował?
Wysoki poziom dziennikarstwa opłacony przez konkurencję. Wstyd!!!!
Szanowny redaktorzyno . Z wielkim smutkiem stwierdzam że aby napisać artykuł przeprowadź wpierw jakaś ankietę wśród mieszkańców bądź sondę na temat danego lokalu bo tekst napisany jako zapchaj dziura albo usilnie chciałeś się wykazać na kacu w poniedziałek w robocie. Sam osobiście przyjeżdżam do foodtrucka z Zielonki , z żoną często testujemy nowe lokale foodtrucki itp gwarantuje że w okolicy nie ma nic smaczniejszego . Polecam jedzonko w tym miejscu , a tobie proponuje brać lekarstwa przed wyjściem do pracy zanim napiszesz coś tak głupiego. Głównie proponuje zmienić pracę bądź hobby .
Autor chyba nie jest z Rembertowa... Żenująca wypowiedz, bo z artykułem to nie ma nic wspólnego. Może wypowiedz z korzyścią dla konkurencji? NaŻarty ma rzesze fanów, choćby w ostatnia niedziele, było w jednym momencie 20 osób. Ale przecież osoba, która je u Karola doskonale o tym wie.
Wydaje mi się że taka opinia może być spowodowana niedługim otwarciem nowego burgera w Rembertowie, niedaleko M &L delikatesy.
Nażarty to jest najlepszy
Wpadam tam regularnie już że 2 lata. Kto to pisze??? Nowy lokal??? Gość pół Rembertowa karmi. Płacą wam.za pisanie takich bzdetów?
Nie dość, że miejsce nie jest "nowe", bo istnieje naprawdę długo - to jeszcze niestety właściciel bardzo się starał o zmianę miejscówki na teren blisko Ratusza, ale ze wzgl. na weto mieszkańców, nie udało się (teraz widać tam jakieś Pierożki, może syt. się zmieniła). Na pewno nie jest szczęśliwy z tego powodu, że 3/4 Rembertowa nawet nie wie o jego istnieniu, natomiast to jaką ZAJEBISTĄ jakość serwuje ludziom na talerzach i za jak śmieszną cenę w porównaniu z resztą Wawy, gdzie za burgera płaci się ok 25-30 zeta, jest bezsprzecznym plusem. Żarcie jest PYSZNE - serwuje nawet hamburgerki dla małych dzieci. Jemy tam z siostrą regularnie, zamawiamy też często hamburgery do domu i nie dam złego słowa powiedzieć o tym miejscu. Artykuł pisał jakiś żenujący żółtodziób, który nawet tego jedzenia NIE SPRÓBOWAŁ. Bo gdyby spróbował i miał jakieś "ale", jeszcze można by tę jadowitą żenadę zrozumieć...
Zamknijcie ten portal w pi..
Co to za bzdury. Jedzenie kapitalne. Wymiata drogą Posiadufkę, w której pół godziny czeka się na podgrzanie tarty. To chyba zazdrosna i niezdrowa konkurencja jest autorem tego artykułu.
Przyłączam się - autor albo nie spróbował jedzenia w NaŻartym, albo jest od konkurencji. Wielkość porcji, cena, jakość produktu i jakość obsługi bije na głowę całą ofertę kulinarną w Rembertowie. A jeśli chodzi tylko o burgery, to lepszych w Warszawie nie jadłem.
Czyli wg artykułu jest: Chińczyk Wietnamczyk, Pizzeria, Kawiarnia. Faktycznie powód do narzekania, że w Rembertowie jest świetniej jakości burger...
Świetnie, że powstała ta antyreklama, uwielbiamy z synem burgery i mieszkamy niedaleko Rembertowa, tyle pozytywnych komentarzy, że musi być tam pysznie na pewno w weekend pojedziemy spróbować
Ktoś tu ładnie chce zrobić antryreklamę. Szkoda że nie pykło. Poziom przekazu sięgający kanalizacji. Nie pozdrawiam
Czyżby konkurencja chciała pokopac dołki pod nazartym? Ja wiem jedno i moje słowa potwierdzi mnóstwo osób które regularnie się tam stołują: nażarty robi jedne z lepszych burgerów jakie miałem przyjemność w życiu skosztować, a i ceny są całkiem przyzwoite. Jednym slowem autor to cwel
No i dzięki temu dowiedziałam się o dobrych burgerach...
Artykuł wyssany z palca i bezsensowny. Odwiedzam Nażartego dosyć często i zawsze kręcą się tam jacys ludzie. Poza tym fakt, że utrzymał się do tej pory od ponad roku, świadczy o jego zaangażowaniu w to co robi i jakości jedzenia jakie serwuje. Śmiem stwierdzić, że pod wzgledem właśnie jakości, pracy włożonej w jedzenie i obsługi Nażarty przebija "Posuaduffke" a na pewno "Da Grasso", ktore jest zwykłą sieciówką. Oranowi nie można nic zarzucić. Zupelny brak wsparcia dla sąsiedzkiego biznesu
Nie moge się powstrzymać od skomentowania tego steku bzdur :D Nie zgadza się nic, począwszy od sformułowania "nowy", przez ilosć klientów, zapotrzebowanie, zainteresowanie aż po 'sens' tego miejsca. Każdy kto choć raz spróbował ten wie, że nie ma lepszych burgerów w okolicy :) I tego się trzymamy, pozdrawiamy Pana Karola! :) A autora chyba wypadałoby zaprosić na burgera, żeby wiedział o czym pisze ;)
Kretyński komentarz. Moze teraz po tylu pozytywnych recenzjach wypadałoby przeprosić?
Świetne hamburgery sto razy lepsze od tego psiego jedzenia w innych miejscach Rembertowa