
Mężczyzna posiadający w mieszkaniu ponad 40 gramów amfetaminy i działkę marihuany został zatrzymany przez policjantów z wydziału do walki z przestępczością samochodową. Podejrzany usłyszał dwa zarzuty, został objęty policyjnym dozorem.
Policjanci operacyjni z wydziału do walki z przestępczością samochodową otrzymali informację na temat mężczyzny, który mógł w samochodzie lub wynajmowanym mieszkaniu ukrywać amfetaminę. Mundurowi po sprawdzeniu informacji objęli obserwacją okolice miejsca zamieszkania 33-latka. Kiedy mężczyzna podjechał swoim samochodem, funkcjonariusze podjęli interwencję. W aucie mężczyzny nie zostały znalezione żadne substancje. Jednak podejrzany został poinformowany, że będzie sprawdzone również mieszkanie. Wtedy mężczyzna zaczął podawać inne adresy, niestety nie udało mu się odwieźć policjantów od wizyty w wynajmowanym lokalu. W pewnym momencie 33-latek sam przyznał, że posiada narkotyki.
Funkcjonariusze zabezpieczyli miskę z białym proszkiem znalezioną w zamrażalniku, w lodówce zaś znajdowały się woreczki z suszem. Dodatkowo okazało się, że mężczyzna ukrywał dowód osobisty, który nie jest jego, a figuruje jako poszukiwany, — informuje Komenda Stołeczna Policji
Po zatrzymaniu, 33-latek trafił do policyjnej celi. Po przeprowadzeniu stosownych testów okazało się, że mężczyzna miał ponad 41 gramów amfetaminy i działkę marihuany. Zatrzymany usłyszał dwa zarzuty, posiadania znacznej ilości środków odurzających i ukrywania poszukiwanego dowodu. Został objęty policyjnym dozorem.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie