
Nie milkną komentarze na temat zmiany, którą próbuje forsować Ratusz w związku z zarzutami postawionymi dyrektor Biblioteki Violettcie Śladewskiej-Stackiewicz. Burmistrz uważa, że ma związane ręce z powodu braku chęci współpracy Pani dyrektor na każdym z możliwych odcinków. Kierownictwo Biblioteki nie chce ujawniać raportów, sprawozdań, wydatków, Argumentuje to faktem, że nie podlega jako podmiot władzy Dzielnicy Rembertów tylko prezydentowi Warszawy. Można i tak. Ale brak transparentności i powoływanie się na zapisy budzi tylko niepotrzebne podejrzenia i domysły. Na przykład sprawa zakupu …spaghetti. Co mają kluski w paczce do wzrostu czytelnictwa w Rembertowie ? Widać mają skoro zostały zakupione w zeszłym roku na koszt podatnika i wpisane zostały do księgi rozchodów. Inne pytanie. Ile dostawali pieniędzy przez ostatni rok występujący pod dachem Biblioteki artyści, pisarze, poeci i aktorzy? Tego nie chce ujawnić Pani Violetta Śladewska-Stackiewicz. Wydaje się, że popełnia błąd i tworzy coraz bardziej nieprzyjazną atmosferę wokół placówki.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie