Reklama

Współodpowiedzialny za masakrę spoczywa w Rembertowie

05/07/2016 21:39

Generał Józef Kamiński jeszcze sześć lat temu bawił w Akademii Obrony Narodowej w Rembertowie na raucie z okazji święta uczelni, która przed wojną odegrała piękną i ważną rolę w kształceniu elity wojskowej II RP. Generał na pewno czuł się nie najlepiej, ponieważ jako oskarżony w procesie o sprawstwo masakry w grudniu 1970 roku nie mógł dotrzeć na rozprawę sądową. Jako zasłużony komendant poprzedniczki AON, która w czasie PRL nosiła nazwę Akademia Sztabu Generalnego nie mógł jednak odpuścić okazji wzniesienia toastu i spotkania z kolegami. To było zapewne duże poświęcenie i determinacja. Niedługo później, jedyna sprawiedliwość z którą zetknąć muszą się wszyscy na ziemi, zaprowadziła strudzonego wiarusa pod inny rembertowski adres - ulica Grzybowa 1. Sprawę można by uznać za zamkniętą gdyby nie wpis na stronie o znanych postaciach historycznych, pochowanych na rembertowskiej nekropolii. Są tam wymienieni sportowcy, artyści i naukowcy zasłużeni w różnych dziedzinach dla społeczeństwa. Ironią losu jest pojawienie się na tej liście Józefa Kamińskiego, który okrył wielokrotnie hańbą mundur żołnierza, uczestnicząc w zdarzeniach noszących znamiona zdrady. Od 1940 roku służył w szeregach Armii Czerwonej. Był jednym z najszybciej awansujących oficerów w okresie stalinowskim. Uczestniczył w przygotowaniu interwencji w Czechosłowacji w 1968 roku za co został odznaczony przez Moskwę Orderem Lenina. W grudniu 1970 roku jako dowódca Pomorskiego Okręgu Wojskowego, sprawnie kierował oddziałami LWP, które strzelały do protestujących robotników Gdańska, Gdyni, Szczecina i Elbląga. Od 1968 roku był zawsze delegatem na zjazdach partii komunistycznej i prezesował Towarzystwu Przyjaciół Polsko-Radzieckiej. Dekretem Rady Najwyższej ZSRR został odznaczony medalem dla osób zasłużonych w umacnianiu współpracy wojskowej między ZSRR i innymi państwami. Z Rembertowem był związany poprzez sprawowanie funkcji komendanta Akademii Sztabu Generalnego w latach 1975-1985. W 1995 został oskarżony (m.in. wraz z gen. Wojciechem Jaruzelskim i gen. Tadeuszem Tuczapskim) o nakazanie użycia broni wobec robotników w trakcie protestów na Wybrzeżu. Zmarł 17 września 2015 roku. Niech spoczywa w pokoju?

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do