
Dalszy ciąg „afery” w Dzielnicowej Bibliotece nabiera tempa. Jeden z radnych nieoficjalnie oświadczył, że dalsza obecność Pani Violetty Śladewskiej-Stackiewicz na stanowisku dyrektora placówki szkodzi wizerunkowi Dzielnicy. „Nie powierzył bym tej Pani zarządzania nie tylko biblioteką ale również żadną mniejszą jednostką podlegającą samorządowi” – oświadczył w rozmowie telefonicznej rembertowski rajca. Z kolei Stowarzyszenie, które otrzymało od władz formalne zapytanie w tej sprawie, uważa, że burmistrz nie ma takich kompetencji, które by mogły skutkować odwołaniem bez konkursu Dyrektora Biblioteki. Jest prawdopodobne, że rozpocznie się akcja zbierania podpisów w obronie szefowej placówki a nawet interwencja w Radzie Warszawy. O co w tym wszystkim chodzi ? Kto ma rację ? Czy chodzi o lepszą zmianę czy tylko zamianę?
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie